Na czym polega korekta i testy ?
Już tłumaczę :)
Najpierw robimy tłumaczenie, można powiedzieć "na sucho", bo nie każdy zna grę - chociaż postaraliśmy się (nie tylko w tym przypadku), żeby tłumacze albo w grę zagrali, albo zapoznali się z gameplayem na YT.
Mimo wszystko tłumaczenie z angielskiego na polski bez znajomości kontekstu bardzo często wychodzi bardzo, bardzo dobrze. Oczywiście zobaczenie części dialogów "na żywo" bardzo pomaga ogarnąć kontekst.
Tłumaczenie zostało zakończone - do tekstu siada korektor, najlepiej jeden, który sprawdzi wszystko i ujednolici styl i poprawi ewentualne błędy. Nadal jest to korekta "na sucho".
Zależnie od wielkości projektu trwa ok. kilku dni (no chyba że projekt to ogromna kobyła).
Później testy - gdybyśmy mieli zgraną ekipę testerów (nie mylić z tłumaczami, którzy testują), dostaliby oni łatkę i każdy zrobiłby kilka "przejść". Niestety zrezygnowaliśmy z testerów z łapanki i wszystko robimy sami.
Ma to taki plus, że jako osoby tłumaczące wiemy, na co zwrócić uwagę i często wyłapujemy takie rzeczy, które są poprawne, ale w szerszym kontekście nie trybią.
Przykład - kiedy testowaliśmy pierwszy sezon TWD, chyba ze dwa epizody były testowane przez ludzi "z zewnątrz". Niestety dostawaliśmy po 5-10, może 20 zgłoszeń, kiedy przykładowo ja notowałem od stu do dwustu poprawek na jedno przejście gry, a takich było kilka (od dwóch-trzech do bodajże sześciu w moim wykonaniu przy czwartym i/lub piątym epizodzie). Oczywiście z każdym kolejnym testem poprawek było mniej, a - co ważne - po każdej turze testów poprawki są nanoszone, po czym kolejna łatka wędruje do testerów.
Jeśli masz jeszcze jakieś pytania, wal śmiało.
@henryk: trudno, nie będę się tłumaczył, ani nie będę tłumaczył kogokolwiek z ekipy. Nie dostajemy za to kasy i jak nam się nie chce pracować, albo nie możemy (praca, albo inne rzeczy) to po prostu nie pracujemy.
Gdybyś zlecał mi tłumaczenie gry - zrobię wycenę, zapłacisz, dostaniesz tłumaczenie w odpowiednim terminie - proste :)