Graj Po Polsku - forum autorskich spolszczeń gier

Czyli szkoda czekać, bo specjalnie trzymam grę na dysku, żeby zagrać w PL. Myslałem, że spolszczenie będzie na dniach, tak jak napisaliscie nieco wyżej.

Moja uwaga:
kompletnie nie rozumiem u was polityki "podgrzewania" graczy sloganami typu "już gotowe", "ostatnie poprawki" "lada dzień" itd itd. A później tylko zbieracie baty od zawiedzionych graczy.
Sztandarowym przykładem jest tu oczywiście Europa IV, która trzeba przyznać narobiła wam reklamy (szkoda, że raczej nie do końca pozytywnej)
Nie lepiej, po prostu pisać zgodnie z rzeczywistością, a nawet dodawać terminu, bo zawsze może coś wypaść?
Wtedy gwarantuje, że nikt by nie napisał złego słowa, a wręcz odwrotnie.

Przynajmniej Ja bym tak robił, zamiast karmic graczy terminami, których nie jest sie pewnym.
Taka moja rada.

pozdrawiam gorąco.


ps. przepraszam za ewentualne literówki, efekt pisania słownikiem.

Philip79 nie wiem gdzie wyczytałeś, że spolszczenie będzie na dniach? Nikt tego nigdzie nie napisał. Prosiłbym cię również o zapoznanie się z Regulaminem, wyraziliśmy tam nader jasno nasz stosunek do pytań o daty premier spolszczeń (ta uwaga dotyczy większej ilości osób piszących w tym temacie). Tak też sobie myślę, że chyba dodamy do Regulaminu jakiś "zakaz postaw roszczeniowych", bo abstrahując od tego, że jest to żałosne, czytanie postów takich jak powyżej jest zwyczajnie denerwujące.

Wiem, że wiele osób miało nadzieję na premierę spolszczenia w listopadzie.
Niestety, będzie w grudniu. To żadna złośliwość z naszej strony.
Po prostu nikt nie przewidział opóźnień w korekcie. Wiecie, sprawy osobiste,
a przecież spolszczenia nie tworzy jedna osoba, każdemu może coś wypaść. (na premierę podamy listę autorów)

@Philip79
Chętnie podam ci przykład sytuacji jakim cudem z premiery "za tydzień" może zrobić się nagle "za miesiąc".
Powiedzmy, że zakładamy koniec korekty za 3 dni. Kolejne 4 dni to testy, ewentualne poprawki i premiera. Niestety, ale osoba odpowiedzialna za korektę może nagle zachorować/dostać ważny telefon z firmy/być w żałobie itd. Taka osoba jest niedostępna przez tydzień. Kiedy jednak w końcu wraca i kończy korektę pojawia się problem z inną osobą, odpowiedzialną za testy. Ta spodziewała się, że wszystko skończy się wcześniej i teraz jest niedostępna przez 2-3 tygodnie ze względu na sprawy osobiste. Podobnych sytuacji przytrafia się wiele. Gdybyśmy mieli zastępcę do każdej możliwej funkcji pewnie wszystko szłoby sprawniej. Pamiętajcie jednak, że wszelkie projekty GPP są projektami niekomercyjnymi :)

ludzie to jedno, 'technika' to drugie. przykład? nad grami Double Fine pracuję od czasów Brutal Legend czyli od maja 2013. Później był Costume Quest, który szczęśliwie jest już za nami, ale to dopiero ostre testy tego drugiego tytułu pokazały ile jeszcze od strony technicznej jest do poprawki. Dodatkowy tydzień, o który przesunęła się premiera spożytkowałem na kilka kryptów, dzięki czemu nie ucina nam już tekstów w połowie, mamy przetłumaczone jak należy grafiki, a także kilkanaście hardcodowanych elementów UI i creditsy. dopiero siadając do kolejnej gry na silniku Buddha mogę powiedzieć, że już chyba nic mnie nie zaskoczy, ale wiem, że muszę poprawić cały etap wydobywania tekstu, żeby było szybciej i lepiej. a i tak jeszcze coś niespodziewanego wyskoczy...

niestety powyższe dylematy ludzi pracujących nad spolszczeniami większość odbiorców ma w głębokim poważaniu, wychodząc z założenia, że jak obiecali to muszą dać i już. a jak nie to my im pokażemy.

To nie jest tak, że ja należę do tzw ignorantów i nie zdaje sobie sprawy z takich kwestii jak "narastające", czy "nieplanowane problemy".
Jest to rzecz normalna, a własciwie nieodzowna przy jakichkolwiek projektach pochłaniających duży nakład czasu i tutaj z miejsca stoje za wami murem przeciw marudzącym bahorom, które albo czegoś nie zrozumiały albo nie doczytały, lub mają zwykłe problemy z poprawnym odbiorem informacji w języku ojczystym.

Bardziej chodziło mi o to, że właściwie nie ma potrzeby samemu sobie "kopać dołek", podgrzewając atmosferę, coś obiecując dla "wiary", lub nie daj boże podając jakieś terminy (no chyba, że mamy 100% pewności),
bo później rzadko kogo interesuje fakt, że cos tam wypadło przy projekcie, bo wiadomo, że 80% to hejterzy i ignoranci.

Natomiast wydaje mi się, że lepszy skutek odniosła by, np stała wymiana informacji o bierzącym postepie prac i wynikających problemach, bo wtedy gracze będą na bierząco i będą, że tak powiem "żyli" tymi projektami, oczekując na ich pomyslny koniec. Tak więc te emocje i niecierpliwość młodych ludzi, często z coraz bardziej powszechnym syndromem nadpobudliwości psycho-ruchowej ;)
były by rozładowywane na bierząco, poprzez pytania i zagłebianie się w postęp prac.

tutaj chciałem oczywiście z góry przeprosić za offtop,
chciałem jedynie podzielić się refleksją na ten temat.

terminy to nie rzecz z czapy, i wbrew pozorom, są one bardziej dla twórców niż odbiorców - każdy chce zakończyć rozpoczęte prace i odpocząć, lub zająć się kolejnym projektem. termin pozwala się zmobilizować ekipie i skupić na tym konkretnym zadaniu.

co do stałej wymiany informacji... albo robię, albo piszę o tym że bym robił, bo nie robię, bo piszę. mało kogo interesuje ile grafik zostało przerobionych, ile błędów zniknęło z bugtrackera, czy ile kto kodu napisał. liczy się efekt finalny. dlatego jeśli informujemy to kolejnych dużych etapach - tłumaczenie skończone, zrobiona korekta, pękła pierwsza tura testów itd. nie wszystkie te etapy da się wymiarować, bo o ile postęp tłumaczenia można określać ilością pozostałego do przerobienia tekstu, to takie testy w przypadku gdy mamy 3 testerów, każdy gra różnym tempem, gra jest sandboxem gdzie potrzeba kilkunastu godzin na jej ogranie, to jak mam podać w ilu % wykonane są testy?

Aktualizacja #5 - 2 grudnia 2015

Korekta dialogów została ukończona. Ruszają testy spolszczenia :)

Super. Czekam BARDZO.

Super. Czekam BARDZO.

To sobie jeszcze poczekasz do przyszłego roku... ;)

Super. Czekam BARDZO.

To sobie jeszcze poczekasz do przyszłego roku... ;)

Och, czyżbyś posiadał jakieś tajemne informacje, do których ekipa pracująca nad SOMĄ nie ma dostępu? ;)