Ujednolicenie sceny tłumaczeniowej

Bierzcie i piszcie w nim wszyscy :P
Awatar użytkownika
Norek
Sutek Tłumaczeniowy
Posty: 3011
Rejestracja: 18 maja 2008, o 09:53
Grupa: BezNazwy
Kontakt:

Ujednolicenie sceny tłumaczeniowej

Postautor: Norek » 14 lis 2008, o 00:17

bemberg: temat powstał z dyskusji w temacie o Broken Swordzie http://pcrh.pl/forum/viewtopic.php?f=9& ... &sk=t&sd=a

Kto nie chcia/nie chceł się pojednać, z kim i dlaczego?
Dlaczego jest to aż tak duży problem? Mamy teraz dobre miejsce na to - nasze forum i stronę^^ Może uda się ruszyć temat? Gra (gry:) warta jest świeczki, oj warta.
Po to tu jesteśmy, ludzie muszą dac nam szansę, a na pewno wyjdzie to z korzyścią dla chcących grać w spolszczenia.
Pozdro!
"Tłumaczenie jest łatwe:
po prostu trzeba napisać to samo i tak samo jak autor"

Maria Przybyłowska

twig

Re: Ujednolicenie sceny tlumaczeniowej

Postautor: twig » 14 lis 2008, o 00:35

Zacznijmy od podstawowego podziału (jak dla mnie wręcz kanonicznego): na konsole i PC-ty. Momentami zastanawiam się, co ja właściwie tu robię! Rom hacking?! WTF :P

Awatar użytkownika
bemberg
Reptilianin
Posty: 1184
Rejestracja: 31 maja 2008, o 12:03
Grupa: wsparcia
Kontakt:

Re: Ujednolicenie sceny tlumaczeniowej

Postautor: bemberg » 14 lis 2008, o 00:51

Romhacking... IMHO powstał głównie dlatego, że wiele świetnych gier z Japonii nigdy nie wyszło poza granice tego kraju (jak choćby final fantasy). Głównie tłumaczone są jRPGi. Jak sama nazwa wskazuje pracujemy nad romami (może kiedyś grałeś na pegazusie, wkładało się takie "dyskietki". Teraz te dyskietki mamy w postaci pliku na komputerze i na tym właśnie pracujemy.
Jeżeli posiadałbyś jakąkolwiek konsolę, zrozumiałbyś jak ważne jest tłumaczenie gier na nie. Po prostu oficjalnie one nie powstają... Swoja droge warto sie zapoznac z tematem :) Polecam przygode od emulatora SNESa i Chrono Triggera. jRPGi mogłyby ci się spodobać, mają nacisk na fabułę, co także cenią sobie fani przygodówek.
http://www.wykop.pl/link/2516381/playlo ... omentarzy/
Tłumaczymy w rytmie serca? Prawda o Playloc, BDIP i Tłumaczymy w rytmie serca.

twig

Re: Ujednolicenie sceny tlumaczeniowej

Postautor: twig » 14 lis 2008, o 10:33

Tylko jak przeprowadzić ujednolicenie, jeżeli praca nad tłumaczeniem gier konsolowych tak bardzo różni się od tej jaką trzeba wykonać w przypadku gier na PC?

Awatar użytkownika
Norek
Sutek Tłumaczeniowy
Posty: 3011
Rejestracja: 18 maja 2008, o 09:53
Grupa: BezNazwy
Kontakt:

Re: Ujednolicenie sceny tlumaczeniowej

Postautor: Norek » 14 lis 2008, o 10:42

Są zapewne wspólne elementy, chodzi tu też o wzajemną pomoc, właściwie moglibyśmy tu zgromadzić osoby zajmujące się technicznie i językowo tłumaczeniami. Zawsze znaleźliby się też chętni do pomocy przy korekcie, betatestach, itd. Myślę że część ludzi mogłaby z czasem przeskoczyć na "drugą stronę", choćby nawet tymczasowo, żeby sprawdzić z czym to się je, itd.
Myślicie w ogóle że coś takiego jest możliwe?
Fakt że my skupiamy się na konsolach, jednak jak widać - niektórzy z nas grzebią też przy tytułach PCtowych.
"Tłumaczenie jest łatwe:
po prostu trzeba napisać to samo i tak samo jak autor"

Maria Przybyłowska

Awatar użytkownika
bemberg
Reptilianin
Posty: 1184
Rejestracja: 31 maja 2008, o 12:03
Grupa: wsparcia
Kontakt:

Re: Ujednolicenie sceny tłumaczeniowej

Postautor: bemberg » 14 lis 2008, o 11:04

twig, a próbowałeś tłumaczyć jakąś grę na konsolę? Naprawdę niewiele się to różni.

Zauważ projekt Robina - tłumaczy tą samą grę zarówno na PC jak i Playstation One.
http://www.wykop.pl/link/2516381/playlo ... omentarzy/
Tłumaczymy w rytmie serca? Prawda o Playloc, BDIP i Tłumaczymy w rytmie serca.

twig

Re: Ujednolicenie sceny tłumaczeniowej

Postautor: twig » 14 lis 2008, o 11:28

Nigdy nie próbowałem zajmować się tłumaczeniem gier na konsole. Do tej pory koncentrowałem się na PC. Na to forum trafiłem za sprawą Kochataków - zajęli się przygodówką na PCeta i byłem ciekawy nowej grupy. Z ciekawości poczytałem artykuły o romhackingu z głównej strony.

Od strony samego tłumaczenia scena konsol i PC praktycznie się nie różnią (może tym, że część gier tłumaczycie z japońskiego - dla mnie to jest niesamowite i godne szacunku). Strona techniczna to jednak dwa różne światy. Kiedy przeczytałem, że Kochataki tłumaczą grę na PC-ta za pomocą hexedytora to nie mogłem w to uwierzyć! Jednak po przeczytaniu kilku artykułów o romhackingu (tłumaczeniu gier na konsole) okazało się, że to jest normalny podejście na konsolach (co więcej - powstały specjalne hexedytory wspomagające ten proces).

Marzy mi się jedno centralne miejsce w polskim internecie skupiające całą wiedzę na temat gier (formaty plików, narzędzia do edycji zasobów, gotowe spolszczenia stworzone przez fanów, tutoriale) niezależnie od platformy. Wyobraźcie sobie ten potencjał - doskonalenie narzędzi, uzupełnianie informacji zdobytych przez innych, ciekawe rozmowy i znajomości. Ehhh...

Niestety rywalizacja i indywidualizm na tej scenie do tej pory nie pozwolił na zorganizowanie takiego miejsca.

Może warto spróbować to zmienić?

Awatar użytkownika
bemberg
Reptilianin
Posty: 1184
Rejestracja: 31 maja 2008, o 12:03
Grupa: wsparcia
Kontakt:

Re: Ujednolicenie sceny tłumaczeniowej

Postautor: bemberg » 14 lis 2008, o 11:38

Hmm... Ale przecież gry PC tez można tłumaczyć wspomnianymi hexedytorami. Dla romhackingu powstały te specjalne narzędzia, aby były dotępne dla wszystkich, na PC nie ma chyba takich uniwersalnych narzędzi...

Już pisałęm wcześniej z Norkiem o przyszłości PCRH, a mianowicie o scenie tłumaczeń na PC. Ja osobiście nie mam nic przeciwko, jeżeli jest na to zapotrzebowanie, nie ma sprawy. Scenę romhackingu jako tako udało się nam w miarę ogarnąć... twig jeżeli masz jakieś pomysły to je przedstaw.

No i co myślą o tym inni?
http://www.wykop.pl/link/2516381/playlo ... omentarzy/
Tłumaczymy w rytmie serca? Prawda o Playloc, BDIP i Tłumaczymy w rytmie serca.

Awatar użytkownika
Norek
Sutek Tłumaczeniowy
Posty: 3011
Rejestracja: 18 maja 2008, o 09:53
Grupa: BezNazwy
Kontakt:

Re: Ujednolicenie sceny tłumaczeniowej

Postautor: Norek » 14 lis 2008, o 11:45

Właśnie zastanawia mnie ta rywalizacja.
Nie wiem, czy na scenie konsolowej są grupy rywalizujące ze sobą, w sensie - dwie lub więcej grup z których każda bierze się za tłumaczenie tego samego i kto zrobi szybciej i lepiej wygrywa;)
Czy tak to wygląda w przypadku sceny pecetowej?
Myślę że takie scalenie byłoby z korzyścią dla wszystkich, chyba w przypadku konsol największą bolączką jest umieszczanie tekstu w grze i polskie fonty - chociaż się nie znam, robię same teksty :)
Myślę że warto się nad tym zastanowić, dołączam sie do prośby do reszty, o udzielenie się w tym temacie i przedstawienie swoich racji i punktu widzenia:)
"Tłumaczenie jest łatwe:
po prostu trzeba napisać to samo i tak samo jak autor"

Maria Przybyłowska

twig

Re: Ujednolicenie sceny tłumaczeniowej

Postautor: twig » 14 lis 2008, o 11:58

Poszerzenie PCRH o gry komputerowe mogłoby być pierwszym krokiem do zrealizowania projektu, o którym pisałem wcześniej.

W tej chwili to forum jest bardziej jak salonik, w którym spotykają się ludzie i rozmawiają o projektach które prowadzą. Mi marzy się bardziej coś na modłę akademii, w której zrezygnowano by z podziałów na grupy, każdy byłby indywidualnością - równie ważną niezależnie od tego czym się zajmuje (tłumacz, programista, grafik itp). Taka wielka meta-grupa, ludzie pracujący pod jednym szyldem. Projekty powstające na podstawie wiedzy i narzędzi pochodzących z takiego miejsca sygnowane byłyby nazwą tej meta-grupy oraz podpisami konkretnych ludzi nad nimi pracujących.

Nie byłoby wtedy problemu narzędzi i pomysłów typu Projekt by Kochatak Group & twig. Byłby wspólny szyld i pod nim imiona tych, którzy przy projekcie pracowali. Każdy zająłby się tym, co umie najlepiej i nie byłoby problemu z ambicjami i rywalizacją.

Wiem, ze to co proponuję jest drastyczne. Rezygnacja z indywidualizmu na rzecz wspólnoty jest trudna. Dlatego moje wcześniejsze próby realizacji takiego pomysłu (na scenie PC) spełzły na niczym.

Gdyby powstała taka meta-grupa, to myślę że nie miałbym problemu z dzieleniem się z nią wiedzą i narzędziami. Spróbowałbym też przekonać znanych mi ludzi zajmujących się grami na PC do przyłączenia się do niej.

@Norek:
Powiem ci, że z powodu rywalizacji (nie zawsze uczciwej) nie udało mi się nakłonić PLProjektu do dzielenia się ze wszystkimi informacjami technicznymi dotyczącymi tłumaczeń. Raz nawet usunięto z forum PLP mój post, w którym zamieściłem swoje polskie czcionki do Gabriel Knighta 1.


Wróć do „Hyde Park”



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości