[PC] The Walking Dead - Dyskusja ogólna

[LordVader]

Około 1h, może troszeczkę więcej

[marek2fgc]

Długość zależy też od Twoich wyborów, bo może potrwać trochę dłużej, rozmawiając jak najwięcej, a możesz grać na chama i zakończyć to szybko. :)

[Impatient]

Kontynując, drogi Manuelu naszą dyskusję uściślijmy, że

Spoiler!

nie mówimy tu o >jakimś przestępstwie<, tylko o zbrodni w tym przypadku z zazdrości, gdzie w cywilizowanym świecie podlega karze najwyższej. W polskim wymiarze sprawiedliwości to 25 lat a lata spędzone w więzieniu bardziej deprawują człowieka i często degenerują-po takim czasie ciężej mu odnaleźć się w społeczeństwie nie mówiąc już o opinii publicznej-i nie byłbym co do tego optymistą. Co do Lee-ciężko wcielić się w taką postać, tym bardziej że rozumie co go minęło, a jego wybory miały chyba z góry skłaniać go do pokuty i smutnego(należnego mu) zakończenia.

Jesli chodzi o kanibalizm

Spoiler!

i o jego religijne podłoże (nie upieram się że jedyne) to również było poruszone w grze kiedy jeden z braci kazał zabić się Lee by posiadł jego siłę. We wszystkich przypadkach które sam podałeś była to skrajność, gdzie ludzie naprawdę nie mieli co jeść-i nie było tam krów, żeby je oszczędzić dla mleka:D

[Manuel Czaszka]

Spoiler!

@impatient - zaczynam się zastanawiać do czegoś tak właściwie zmierzasz w swoim ostatnim wpisie. Ok, było Ci ciężko wcielić się w taką postać. Mnie nie.

że rozumie co go minęło

Za to ja nie rozumiem, co masz na myśli. Chyba miało być "co stracił".

Co do motywu z krową - mogli oszczędzać ją z różnych powodów, ale wątpię by twórcy szli aż tak daleko z tym tym tematem :P Akcja na farmie była ciekawym, ale klasycznym motywem z filmów o zombi. Nie ma sensu doszukiwać się jakiejś większej głębi. Tak samo z tym kanibalizmem. Nie szukałbym tu jakichś nawiązań religijnych (niby by pasowało do chociażby Majów, ale jednak). To raczej taka ot, gadka growego badassa.

Reasumując - rozpatrujesz czyny ludzi w li tylko dwóch kategoriach (dobry-zły) i bardzo ostro oceniasz. I już nie mówię tego w kontekście historii Lee, ale ogólnie po sposobie w jaki prowadziłeś dyskusję. Skrajności na ogól nie są dobre.

[Norek]

Spoiler!

Ale czy Lee nie jest wieziony do paki na samym początku gry? Więc chyba nie miał okazji pognić w więzieniu, żeby to miało na niego jakiś wpływ :P

[Manuel Czaszka]

Spoiler!

@Norek - To już nie ma znaczenia. Skoro Lee zabił w afekcie to powinien po spotkaniu Clementine zgwałcić ją, zabić i zjeść. Bo nie do pomyślenia jest żeby po czymś takim mógł się zaopiekować dziewczynką, a skoro to zrobił, to pewnie musiał go ktoś wrobić! :P Bo zły jest zły do szpiku kości, a dobry tak dobry, że aż lśni - czarno-biała wizja świata.

[Impatient]

To ci tłumaczę (-Manuelu)z polskiego na polski, że

Spoiler!

minęło go odbycie kary właśnie, unikając jakiejkolwiek odpowiedzialności, co MA WPŁYW(-Norek) na niego- taka postać czuje się bezkarna, może łatwo zapomnieć o swoich przewinieniach. Poznajemy postać gdy jest już przegrana, z zabójstwem na koncie, praktycznie bez przyszłości. Ja osobiście nie widzę sensu utożsamiać się z taką postacią (jej morderstwo nie było niczym usprawiedliwione). Nie, wcale nie mówię, że jest zły do szpiku kości, ale powinien czuć odpowiedzialność, która jest nieunikniona, co było chyba głównym zamysłem gry jako tako. Lee zaczął grę z kajdankami na rękach i tak ją kończy-nigdy nie miał zostać bohaterem.

[Manuel Czaszka]

Spoiler!

Niczego nie tłumaczysz tylko dorabiasz jakieś chore idelolo do tej gry (poboczny motyw jakim jest zbrodnia Lee jako główny wątek historii? Bitch, please :P). Lee czuje się bezkarny - fakt, zamiast siedzieć w więzieniu walczy z zombi, kanibalami, bandytami, odcina sobie pogryzioną rękę itd. To mu się upiekło, nie ma co :P W ogóle to niezły fuksiarz z niego. Zamiast gnić w więzieniu, to jeszcze na końcu mu się zmarło i dupa, uciekł sprawiedliwości :P

BTW Skoro nie widzisz sensu się z nim utożsamiać, to nie rób tego. I tyle.

[Impatient]

Ja odbieram to tak

Spoiler!

-właśnie zamiast kary Lee spotyka coś o wiele gorszego, pomimo to, że starał się być dobrym opiekunem dla Clementine-a właściwie miał co do niej dług wdzięczności, bo to ona ocaliła mu życie. Sprawiwiedliwości nie uciekł-bo już jej nie było.

A co twoim zdaniem jest głównym wątkiem gry?

[Manuel Czaszka]

A co twoim zdaniem jest głównym wątkiem gry?

Walka o przetrwanie grupy ocalałych.