Strona 1 z 1

[SNES] Magic Knight Rayearth - problem.

: 29 cze 2013, o 11:04
autor: Gregoreo
Witam serdecznie.
Gram sobie w przetłumaczony wersją 1.2 tłumaczenia tytuł.
Jest banalny, więc dla dodania wyzwania wybrałem się do wulkanu od razu po Eternie.
Kiedy wchodzę do czerwonego budyneczku (nie wiem, co w nim jest, nie pamiętam z anime, a gram pierwszy raz :P ) na szczycie wulkanu gra generuje czarny ekran, a naciśnięcie przycisku A powoduje uruchomienie nowej gry od samego początku. Inne przyciski nie powodują żadnych zmian.
Czy problem leży w tłumaczeniu, czy może w innych kwestiach :P ?
Pozdrawiam :)

Re: [SNES] Magic Knight Rayearth - problem.

: 29 cze 2013, o 23:15
autor: mziab
Całkiem prawdopodobne, że jest to po prostu brakujący pointer do mapy, którego nikt nie wyłapał. Będę potrzebował save'a w formacie SRM (save bateryjny spod samej gry) przed wystąpieniem błędu, żeby móc to zdebugować.

Re: [SNES] Magic Knight Rayearth - problem.

: 30 cze 2013, o 09:27
autor: Gregoreo
Nie ma sprawy, zawsze robię :P Tylko miej na uwadze, że to Mokona - jest to save tuż przed wejściem na wulkan z uprzednio zebranymi wszystkimi skrzynkami.
I bardzo Ci dziękuję :)
Rozszerzenie jest zablokowane w załącznikach, jakoś Ci to prześlę :)
Poszło na mail podany na twojej stronie.
Pozdrawiam najserdeczniej :)

Re: [SNES] Magic Knight Rayearth - problem.

: 30 cze 2013, o 12:02
autor: mziab
Crash tutaj faktycznie jest i prawdopodobnie był od samego początku. Inna sprawa, że i tak nie da się tu wejść w tym momencie gry. W angielskiej wersji wyświetla się tekst o tym informujący. Możesz więc spokojnie grać dalej :)

W każdym razie, próbowałem to naprawić od ręki, ale przy pierwszym podejściu się nie udało. Powrócę do tego w wolnej chwili.

Re: [SNES] Magic Knight Rayearth - problem.

: 30 cze 2013, o 12:44
autor: Gregoreo
Czyli zamierzasz to tak naprawić, by pojawił się komunikat?
Pojawia się on w miejscu crasha, jak rozumiem?
Czy mógłbyś mi go jeszcze zacytować?

Re: [SNES] Magic Knight Rayearth - problem.

: 30 cze 2013, o 13:02
autor: mziab
Jeśli nie będzie to bardzo bolesne, zamierzam. Naprawiałem już parę podobnych wpadek, ale ta konkretna jest bardziej odporna na moje próby. W angielskiej wersji tekst pojawiający się w momencie crasha to : "What is it? We can't get in."

Re: [SNES] Magic Knight Rayearth - problem.

: 30 cze 2013, o 14:14
autor: Gregoreo
A czy mógłbyś tak to zupełnie dla laika wyjaśnić, dlaczego w angielskiej wersji to działa, a w tej nie?
Wspomniałeś, że ten błąd mógł tam być od samego początku, tym bardziej proszę o wyjaśnienie, czy naprawienie go, to sprawa grupy tłumaczącej na angielski? Jeżeli tak, to czy to była ich inicjatywa, czy tak to powinno działać również w wersji japońskiej, a z niewiadomych względów tak nie jest? No i jeżeli tak, to dlaczego Ci o tym nie wspomnieli, skoro podjąłeś z nimi choćby przejściową współpracę?
Jeśli moje rozumowanie jest uciążliwe, to przepraszam :)

Re: [SNES] Magic Knight Rayearth - problem.

: 30 cze 2013, o 16:04
autor: mziab
Nie, jest to po prostu wina narzędzi, których użyłem w swoim projekcie. A przez "od samego początku" miałem rzecz jasna na myśli spolszczenie. Pewnie laikowi to nic nie powie, ale parę pointerów wskazuje nie tam, gdzie trzeba i dlatego dzieją się różne dziwne rzeczy.

EDIT: Jest pewien postęp. Dwa pointery poprawione i event przechodzi dalej, ale błędnie przekierowuje do początkowego dialogu.

EDIT2: Po naprawieniu czterech brakujących pointerów scenka zachowuje się jak powinna. Usterka poprawiona :) Pewnie na dniach wydam drobną aktualizację łatki.

EDIT3: Nowa łatka dostępna na mteam.

Re: [SNES] Magic Knight Rayearth - problem.

: 2 lip 2013, o 10:07
autor: Gregoreo
Ja zaś wróciłem do wulkanu, kiedy przyszedł na to czas i naturalnie działa :P
Czy mógłbyś mi zrobić filmik z tego, jak to powinno rzeczywiście wyglądać, kiedy przyjdzie się za wcześnie, jeśli to nie jest problem? Jest to sprawa niskiego priorytetu :P

Re: [SNES] Magic Knight Rayearth - problem.

: 2 lip 2013, o 11:19
autor: mziab
Pojawia się tylko krótki tekst o treści jak wyżej i postać zmuszona jest się wycofać. Nic na tyle fascynującego, żeby było czego żałować :P

EDIT: Żebyś mógł spać spokojnie, oto filmik :P