Wybacz, źle się wyraziłem. Chodziło mi o to, że jest masa "mądrali - hejterów", którzy potępiają tłumaczenie gier, nawet jeśli to tylko napisy.Jeśli lubisz grać po polsku to jaki debilizm? No chyba, że grasz nawet wtedy kiedy jest to tzw. tUmaczenie.
A czy nie jest tak, że odpalanie flashcarda zostawia ślad w pamięci konsoli? Bo wszystkie gry, które się odpala, takowy ślad pozostawiają. A skoro sam flashcard odpala się jako gra, przynajmniej tak sądzę, to może być krucho... lub po prostu straszą. :)Eee tam, straszą. ;) O ile nie ma żadnego systemu identyfikacji cartridge'y (a skoro wprowadzili to po premierze to pewnie nie ma), gdzie fw robiłby pushlisty (jak np. na X360 czy PS3) to jest to prawdopodobnie zwykła bajka - straszak... Najwyraźniej skuteczny bo gdyby zależało mi na usługach sieciowych Nintendo to też bym się bał. he he