Prolog
Od mojego ostatniego projektu minęło kilka miesięcy. Pomimo wszelkich starań i prób, związanych z "udoskonaleniem" mojego tłumaczenia "Dementium The Ward", ostatecznie poniosłem klęskę. Do dziś nie rozwiązałem problemu spolszczenia nazw rozdziałów, co jest ogromnym minusem mojego projektu. Dlatego, aby nie patrzeć bezczynnie jak inni, poświęcając swój cenny, a zarazem wolny czas od nauki, pracy, czy działań na korzyść rodziny, by wnieść polskiego ducha w gry, które tak bardzo umilają nam czas przed komputerem / konsolą - postanowiłem odłożyć na bok mój poprzedni projekt i rozpocząć pracę nad nowym, trudniejszym tłumaczeniem. Ostatnie tygodnie były dla mnie czasem poszukiwań tego "jedynego"... Przeszukiwałem różne źródła: od wszelkiej maści klasyków... po nowoczesne gry. Moją uwagę przyciągały różne gry: Disgaea, Manhunt, Castlevania, a nawet seria Final Fantasy, którą uwielbiam ponad wszystkie inne gry. Najczęściej (nie wiem, może to moje hobby) kiedy kupię grę, ściągam z internetu jego kopie, a następnie otwieram go w celu przejrzenia z czego jest zbudowany itp.
Inaczej jednak było z grą: The Legend of Zelda Wind Waker na Nintendo GameCube. Ponieważ jestem wielkim fanem serii gier wydanych pod tytułem "The Legend of Zelda", postanowiłem właśnie tę grę spolszczyć ku uciesze polskim fanom. Niestety i ten projekt padł po kilku dniach od rozpoczęcia tłumaczenia... Powód? Długo o tym mówić, a tym bardziej pisać... Jednakże postać Tery z Wind Wakera przypomniała mi Tere z The Legend of Zelda Phantom Hourglass (głupie, co nie?). Ku mojej uciesze gra została wydana tylko i wyłącznie na moją ulubioną konsolę Nintendo DS - czyli prosta do hacknięcia jak cholera ;) Bez dłuższego namysłu, chwyciłem moje narzędzia do edycji plików gry i sprawdzałem, czy da się w jakikolwiek sposób przerobić rom gry. Wszystko pięknie i gładko... no prawie wszytko, gdyż nie język angielski, pointery, czy skompresowane grafiki robią problemy, lecz...
Projekt
Tak jak w każdym projekcie jest ciężka i łatwa robota. Do tych łatwiejszych zaliczam przetłumaczenie tekstu gry na język polski. Niestety tutaj trzeba wspomnieć o bardzo małej, dwuliniowej ramce, w której ukazują się dialogi no i oczywiście o dużej czcionce... To sprawia problemy, jeżeli chodzi o miejsce. Drugą łatwą robotą (już po części odwaloną przeze mnie) są czcionki. Plik w formacie .ntfr to żadna filozofia, a edycja i dodawanie polskich ogonków to sama przyjemność. Ciężka robota to niestety grafika gry. Pomijając fakt, że grafika jest zapisana w formacie .LZ, to trzeba ją niestety edytować w TileMolesterze... Mało tego, każdy napis jest podzielony na kilka "odłamków" To tylko jeden z licznych trudności jakie mnie czekają, bądź moich współpartnerów... że tak powiem ;) Program do edycji plików w których znajdują się dialogi itp jest w moim posiadaniu (był w paskudnym stanie, więc musiałem go udoskonalić i poprawić), a więc sprawa pointerów jest rozwiązana. Capiche?
Obrazki
Towarzysze Broni...
- Cierpa - lider projektu, zajmuje się tłumaczeniem, twórca narzędzi, obecnie na rencie.
- Vigo - główny tłumacz, ponadto doradza i pomaga w sprawach projektu.
- starfoch - główny grafik plus... no także ważna twarz w projekcie.
- Norek - niewidzialna dobra wróżka, która pomaga w tłumaczeniu.
22 Kwietnia 2010 r. - Po kilkudniowej męczarni problem z odstępem między literami zostaje ostatecznie rozwiązany. Powstaje nowy edytor tekstu gry! .
14 Kwietnia 2010 r. - Cierpa tworzy nowy, poprawiony edytor tekstu.
25 Marca 2010 r. - Po dość długiej przerwie, projekt zostaje wznowiony, a temat wzbogacony o nowe obrazki .
06 Grudnia 2009 r. - Na forum GPP pojawiają się "pierwsze" screeny.
29 Listopada 2009 r. - Do grupy dołącza starfoch - grafik i Vigo - tłumacz.
17 Listopada 2009 r. - Projekt "The Legend of Zelda Phantom Hourglass" pojawia się na forum GPP.